Trwają ferie zimowe, wiele osób wybiera się nie tylko na narty, ale również do egzotycznych krajów. MedaSept za WHO, zwraca uwagę na groźny wirus Zika. Kobiety, które zamierzają udać się w rejony, w których roznoszony jest wirus, powinny się skonsultować z lekarzem przed podróżą i po powrocie do kraju. Kobietom ciężarnym odradza się podróże do krajów, w których wykryto wirusa.
Najczęstsze objawy: gorączka, wysypka, bóle stawów i mięśni, zaczerwienione oczy, które mogą pojawić się u jednej na pięć zarażonych osób. Objawy zanikają po około tygodniu.
Naukowcy mają też coraz więcej dowodów, że istnieje związek pomiędzy wirusem a mikrocefalią, czyli małogłowiem u niemowląt. Na wirus Zika nie ma szczepionki.
Brazylijscy lekarze ostrzegają również, że wirus Zika może również powodować zespół Guillaina-Barrego, która wywołuje zwykle osłabienie mięśni, ale u niektórych pacjentów doprowadza do utrzymującego się wiele tygodni paraliżu, czasami zagrażającego nawet życiu.
Wirus Zika jest przenoszony przez krew. Roznoszą go komary z gatunku Aedes aegypti, które przenoszą również dengę i żółtą gorączkę.
Obecność wirusa stwierdzono w wielu krajach. Największe ogniska odnotowano w Brazylii. Inne kraje, w których do stycznia br. zaobserwowano występowanie wirusa to:
Meksyk, Gwatemala, Salwador, Honduras, Panama, Kolumbia, Wenezuela, Paragwaj, Wyspy Cooka, Polinezja Francuska, Wyspa Wielkanocna, Gujana Francuska, Surinam , Gujana, Haiti, Portoryko, Martynika, Wybrzeże Kości Słoniowej, Senegal, Republika Zielonego Przylądka, Burkina Faso, Nigeria. Kamerun, Republika Środkowo-afrykańska, Uganda, Gabon, Kambodża, Tajlandia, Malezja, Filipiny, Indonezja, Mikronezja, Wyspy Salomona, Vanuatu, Nowa Kaledonia, Samoa.
Eksperci oceniają, że wirus pojawi się wiosną również w USA, zwłaszcza na Florydzie i Teksasie.